Byliśmy gdzieś na początku marokańskiej Sahary.
– Zdejmijcie buty. Będzie wam wygodniej – powiedział Ahmad stojąc boso u szczytu wydmy, która z pewnością miała ponad 100 metrów wysokości.
– Nie ma tu skorpionów? – zapytałem.
– Wszystkie już dawno uciekły głębiej. Tam, gdzie człowiek pojawia się rzadko, albo w ogóle się nie pojawia.
Zaufaliśmy mu. Był w końcu Berberem. Znał pustynię. Zdjęliśmy buty i stanęliśmy boso na gorącym piasku. W ciągu dnia temperatura w słońcu sięgała nawet 50 stopni Celcjusza, a na Saharze trudno o cień. Zaczęliśmy się wspinać. Wydma była wysoka i stroma. Panował upał, a stopy przy każdym kroku zapadały się po kostki w delikatny, drobniutki, pomarańczowy piasek. Taka wspinaczka jest bardzo trudna i wyczerpująca, dlatego po drodze na szczyt przynajmniej trzy razy musieliśmy się zatrzymać, by złapać oddech. Sahara dała nam namiastkę tego, jak trudny to teren dla człowieka.
Powiedz mi pustynio,
jak Ty i ja
możemy pozostać zjednoczeni,
bez nienawiści?
Pustynio, teraz mogę przyznać,
że zwiedziłem cały szeroki świat.
Pustynio, składam ci przysięgę,
że dopóki żyję,
zawsze będę do Ciebie wracał
Tinariwen „Sastanaqqam”

Nagroda za trud
W końcu nam się udało. Usiedliśmy na szczycie wydmy wyczerpani. Od razu okazało się, że warto było się tak mozolić. Widok zapierał dech w piersiach, chociaż mogło to być też zmęczenie. Wszędzie dookoła bezkresny piasek, sięgający aż po horyzont. Ahmad usiadł po turecku, owinął cheche (tradycyjny berberyjski szal, który Berberowie wiążą sobie na głowie) dokładnie wokół twarzy, zostawiając jedynie otwór na oczy, aby unoszący się na wietrze piasek nie wpadał do ust i patrzył w dal w milczeniu. My również kontemplowaliśmy w ciszy majestat największej pustyni świata.
Sahara to niezwykły obszar. To jedno z niewielu miejsc na ziemi, gdzie oznaki jakiegokolwiek życia należą do rzadkości. Jest tylko piasek, cisza, pustka i jeszcze więcej piasku. Prawdziwa pustynia, czyli miejsce gdzie jest pusto. W zasięgu naszego wzroku nie ma żadnej rośliny, żadnego innego człowieka i żadnego zwierzęcia poza kilkoma wielbłądami, na których tu przyjechaliśmy, stojącymi teraz spokojnie u podnóża wydmy, pilnowanymi przez młodego chłopaka imieniem Badis.


Największa pustka świata
Rozciąga się na powierzchni niemal 9 500 000 kilometrów kwadratowych i zajmuje przynajmniej kawałek 10 krajów. Dla porównania Polska ma powierzchnię trochę ponad 312 000 kilometrów kwadratowych, czyli 30 razy mniejszą! Cała Europa ma zaledwie milion kilometrów kwadratowych więcej niż Sahara. Ogromny obszar wypełniony piaskiem i kamieniami. To daje do myślenia.
Sahara to niegościnny teren. Mimo, że pusty, to tak naprawdę pełny niebezpieczeństw. To jeden z najrzadziej zamieszkałych obszarów na ziemi. Na jeden kilometr kwadratowy przypada około jednego mieszkańca, jednak większość z nich mieszka w nielicznych miastach i oazach. Reszta to wędrowni pasterze, wędrowne wielbłądy, wędrowne skorpiony i wiele innych wędrownych istot, które jednak giną na tej ogromnej przestrzeni, co sprawia wrażenie dojmującej pustki. Na Saharze brakuje niemal wszystkiego. Jedzenia, wody i życia. Jedyne czego nie brakuje to piasku, ciszy i gwiazd na nocnym niebie.
Świątynia
I właśnie z tych powodów warto pojechać na Saharę. To jedno z niewielu miejsc na świecie, gdzie można się tak wyciszyć, pomedytować, siedząc na piasku o zachodzie lub wschodzie słońca. To miejsce, gdzie naprawdę można poczuć ogrom istnienia. Tylko będąc tu, można naprawdę poczuć, że jesteśmy jednym, nic nie znaczącym ziarnkiem piasku. Czas spędzony na Saharze zmienia, pozwala nabrać dystansu, oczyszcza.

Mieszkańcy Sahary potrafią godzinami siedzieć bez ruchu na piasku. Po prostu patrzą w przestrzeń i siedzą. Gdybyśmy my tak potrafili się wyciszyć, to jestem przekonany, że świat byłby lepszym miejscem. Gdybyśmy potrafili się zatrzymać na chwilę. Zachodni człowiek tego nie potrafi. Po 10 minutach siedzenia, zaczyna mu się nudzić i już myśli czym mógłby się zająć. Usiądźmy spokojnie i dajmy pustyni dokonać katharsis.
Natura posiada potęgę, której człowiek nie jest w stanie się przeciwstawić. Nikt nie może z nią wygrać. Pustynia jest tego wspaniałym przykładem. Sahara jest piękna i zabójcza, ciekawa i monotonna, pełna i pusta. Jest paradoksem. Dlatego właśnie człowiek, czuje się na niej tak zagubiony i dlatego nie ma lepszego miejsca, by poszukać siebie samego.